Są takie spotkania, które na bardzo długo zapadają w sercu. Gdy poznałam Sarę – nie byłam oryginalna – gdyż chyba każdy kto ją poznał piszczał z zachwytu.Sara ma już roczek, piszczę jeszcze głośniej. I mam nadzieję, że jeszcze nie raz mnie odwiedzi.Ubóstwiam.