O tak, osiem tygodni, to fantastyczny moment. Dzieci już całkiem fajnie reagują na otoczenie. Pięknie uczestniczą w sesji.
Całe moje serce uśmiecha się na wspomnienie spotkania z Hanią. Sesja była bezustannym dialogiem, z mnóstwem uśmiechów i maleńkich ufnych spojrzeń. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy.